Dziś będzie krótko, ale mam nadzieję, że ciekawie. Zaczniemy od największego dupka na świecie, potem obejrzymy krwistą reklamę podpasek, remake spotu Pepsi z Cindy Crawford oraz nowe wideo od Nike’a, w którym poruszony został problem transpłciowości. Na koniec zatrzymamy się na dłużej przy nowej reklamie Kenzo.

Największy dupek świata

Wyobraźcie sobie gościa, który wiecznie chodzi w obdartych koszulach, jadąc samochodem sika do butelki po piwie i wyrzuca ją za okno. Klnie na niepełnosprawną babcie, która za wolno przechodzi przez pasy i zabiera dzieciom cukierki w Halloween. Co o nim myślicie? Niezły dupek, prawda? – to właśnie Coleman Sweeney. Pewnego dnia, podczas awantury z kelnerką w jednym z barów umiera i… przestaje być dupkiem. Jak to możliwe? – obejrzyjcie.

Spot „The World’s Biggest Asshole” został przygotowany przez The Martin Agency dla amerykańskiej organizacji promującej bycie dawcą organów – Donate Life.

Myślałem, że to Nike…

Sport – krew, łzy i wyrzeczenia. Właśnie tak zaczął się spot, w którym widzimy trenujące kobiety. Głównym motywem jest krew, która wypływa z poniesionych przy ciężkim treningu ran. To w sumie nic dziwnego. Spodziewałem się, że zaraz pojawi się logo Nike’a i napis „Just do it”, czy coś w tym stylu. Otóż nie, całość była nawiązaniem do krwi menstruacyjnej, a wideo to reklama podpasek. Spot powstał kilka miesięcy temu, ale zobaczyłem go dopiero w sierpniu i pomyślałem, że warto wrzucić.

A skoro jesteśmy już w „tych” tematach, na pewno pamiętacie jedną z poprzednich reklam Bodyform – The Truth. Dla mnie rewelacja 

Transpłciowość w sporcie?

Wróćmy jeszcze na chwilę do sportu. Nike przygotował nową, dość odważną reklamę, w której porusza problem transpłciowości. Poznajcie Chrisa Mosiera – pierwszego trans płciowego sportowca z męskiej drużyny narodowej. Swoją sportową karierę rozpoczynał jako kobieta, a w 2015 roku zdobył miejsce w męskim zespole duatlonowym z USA.

Nike od dłuższego czasu serwuje nam świetne reklamy. Kolejnym przykładem jest spot z Kylem Maynardem – „Unlimited Will”. Zaczyna się od ujęcia sportowca, który wspina się na ośnieżoną górę. Pomyślicie – nic w tym dziwnego. Jednak za chwilę, operator oddala kamerę pokazując całą sylwetkę mężczyzny. I w tym momencie słyszymy głos lektora – „Hej, nie masz rąk. Ani nóg!”, a później odpowiedź – „Tak? Najwyraźniej zostawiłem je w domu”. To w całości obrazuje tytuł „Unlimited Will”

https://www.youtube.com/watch?v=m7A3cBhvA0k

Prawie jak Cindy

Pamiętacie popularną reklamę Pepsi, w której wystąpiła znana amerykańska modelka Cindy Crawford? Na pewno – w końcu była emitowana w 1992 roku, kiedy reklamy wyglądały zupełnie inaczej. A jeżeli zapomnieliście, możecie obejrzeć ją poniżej.

Właśnie ten spot wzięła na warsztat Fundacja SumOfUs, która nakręciła jego nową wersję. Wszystko po to, żeby zwrócić uwagę na działania marki Pepsi, prowadzącej wycinkę ogromnych terenów lasów deszczowych i masowo wykorzystującej olej palmowy. Zobaczcie jak zadrwiono z Pepsi:

Reklam fundacji, które wykorzystują ten sposób do walki z wyniszczającą działalnością wielkich korporacji jest sporo. Ale to w sumie temat na oddzielny wpis.

Kenzo – najczęściej komentowany spot w sierpniu.

Na koniec reklama perfum KENZO, która w sierpniu zrobiła najwięcej szumu. Reklama wyróżnia się na tle innych spotów w swojej branży, więc nie mogę pominąć jej w zestawieniu. Na kanale YouTube producenta zbliża się do 3 milionów wyświetleń (20 tysięcy łapek w górę i 2 tysiące w dół). Dla tych, którzy jeszcze jej nie widzieli, film poniżej:

O spocie jest ostatnio głośno – jednym bardzo się podoba, innym nie. Ja należę do tej pierwszej grupy. Jest to ciekawe zerwanie ze sztampowymi reklamami perfum z podniosłą muzyką i sztucznym patosem. Wystarczy przypomnieć sobie reklamy takich marek jak Dior, Gucci czy Chanel. Niby ładne i przyjemne dla oka, jednak kiepsko zapadają w pamięć – przynajmniej w moim przypadku.
Pokazałem tę reklamę kilku osobom „spoza branży” – w większości ich reakcją było zdziwienie i pytanie, jak ten film ma cokolwiek sprzedać? A chodzi o to, że on nie ma sprzedawać. Ma zadziwić, zszokować, zainteresować i wbić się w podświadomość odbiorców. To nie jest reklama, której główny zadaniem jest aktywizacja sprzedaży tu i teraz. Podejrzewam, że mało kto po obejrzeniu spotu pomyślał o zakupie produktu. Ten typ reklamy ma budować wizerunek marki, pomóc dotrzeć do zupełnie nowych grup docelowych i powoli, ale skutecznie budować wśród odbiorców zapotrzebowanie na produkt. Efekty takiej kampanii nie będą więc widoczne w trakcie jej trwania, czy nawet tydzień po zakończeniu.

Dajcie znać, jakie jest Wasze zdanie?

Udostępnij