Chyba najwyższy czas na podsumowanie listopada. To był dobry miesiąc. Naprawdę dobry miesiąc. W sieci pojawiło się wiele spotów, na które warto zwrócić uwagę. Zaczniemy od Legend Polskich Allegro, zobaczymy kolejny viral od producenta odświeżaczy powietrza Poo-Pourri oraz wzruszymy się przy świątecznym spocie od Allegro, który jak się okazuje nie jest do końca oryginałem.

 

Operacja Bazyliszek – czyli słowiańsko wkurwiony Boguś Kołodziej

W listopadzie swoją premierę w sieci miał kolejny odcinek serii Legend Polskich od Allegro – Operacja Bazyliszek. Dwójka policjantów – Boguś Kołodziej (Paweł Domagała) i jego wuj Eugeniusz (Olaf Lubaszenko) wdepnęli w niezłe tarapaty- i przyszło im się zmierzyć z bazyliszkiem. W takiej walce nawet leciwy polonez może okazać się przydatną bronią.

W serwisie YouTube wideo osiągnęło ponad 3 mln wyświetleń i zostało udostępnione niemal 25 000 razy. Jeżeli jeszcze tego nie widzieliście, koniecznie musicie to nadrobić:

 

Adrien Brody w reklamie H&M

Tegoroczna świąteczna reklama H&M została wyreżyserowana przez Wes’a Anderson’a. Całość rozgrywa się w pociągu, który ze względu na problemy techniczne i złą pogodę, nie dowiezie pasażerów na święta. Odpowiedzialność za zorganizowanie świąt w jadącym pociągu bierze na siebie konduktor, a w tę rolę wcielił się nagrodzony Oscarem Adrien Brody. Reklama na kanale H&M została wyświetlona ponad 9 milionów razy.

 

Świąteczny potwór Frankensteina

Skoro jesteśmy już przy świętach kolejną świetną reklamę przygotował Apple. W materiale widzimy Frankiego, którego postać w oczywisty sposób nawiązuje do powieści Mary Shelley o naukowcu, któremu udało się stworzyć istotę z ożywionych ludzkich zwłok. W spocie Frankie przynosi paczkę z ozdobami na rynek miasta i śpiewa utwór „Home for the Holidays”. Motto przewodnie reklamy to „Otwórz swoje serce dla wszystkich”.  W rolę potwora doktora Frankensteina wcielił się Brad Garrett, którego z pewnością kojarzycie z serialu „Wszyscy kochają Raymonda”. Warto obejrzeć.

 

A poszedł tylko po wodę…

Listopadowa reklama Soda Stream swoją fabułą nawiązuje do popularnego serialu  „Gra o Tron”. Zapewne każdy jego fan pamięta scenę, w której Cersei musiała przejść marsz wstydu. Popularność tej sceny sprawiła, że producent wody Soda Stream postanowił wykorzystać ją w reklamie. W spocie występuje Hannah Waddingham, która jak w serialu wciela się w rolę Septy Unelli z kultową kwestią „Shame”. W reklamie zobaczymy również Górę, czyli Thora Bjornssona, który jest twarzą całej kampanii.

Jeżeli chcecie poczuć się jak Unella, polecam stronę http://shamebell.com/ (najlepiej wejdźcie na nią z komórek).

Poo-Pourri z nową wersją reklamy

W październikowym zestawieniu umieściłem wideo od Poo-Pourri „How to Poop at a Party”. Producent sprayów do toalet w listopadzie wypuścił nowy spot. Całość utrzymana jest w tej samej stylistyce i poczuciu humoru. I najwyraźniej podoba się odbiorcom – od 10 listopada wideo zebrało 4,2 miliona wyświetleń.

 

„I’m your grandpa” – świąteczna reklama od Allegro

Na koniec absolutny hit internetu wśród świątecznych kampanii tego roku. Jest to już szósta reklama z serii „Czego szukasz”. Najnowsza odsłona kampanii opowiada o starszym mężczyźnie, który postanowił nauczyć się angielskiego. Dopiero na końcu dowiadujemy się, że robi to, ponieważ wyjeżdża na święta do swoich dzieci za granicę.

Wideo jest bardzo poruszające – typowy wyciskacz łez. Stało się popularne nie tylko w Polsce, ale również za granicą. Pisały o nim zagraniczne dzienniki i portale. Spot znalazł się również na świątecznej playliście od Google i to na pierwszym miejscu.

Na kanale Allegro w serwisie YouTube materiał został wyświetlony 13 milionów razy, a liczba udostępnień wyniosła 112 tysięcy. Imponujące. Jeżeli jakimś cudem jeszcze nie oglądaliście, polecam nadrobić.

Kampania pomimo entuzjastycznego przyjęcia spotkała się również z falą krytyki. Zarzuca jej się zbytnie podobieństwo do reklamy New Bell’s South Africa z 2014. I faktycznie, nie można odmówić jej zbieżności. Jest podobny motyw przewodni – w Allegro dziadek uczy się języka żeby porozumieć się z wnuczką, w kampanii Bell’s uczy się czytać, aby móc przeczytać książkę swojego syna. Bardzo podobne ujęcia, muzyka, wykorzystanie karteczek, itp. Zresztą porównajcie sami.

Brakuje tylko sceny w wannie. Ok, może zbytnio się czepiam – reklama Allegro jest świetnie zrobiona zarówno pod względem wizualnym jak i przekazu. Jest też dobrze dopasowana do naszych polskich realiów. Jednak, przynajmniej moim zdaniem, tak wielkie podobieństwo do kampanii Bell’s pozostawia lekki niesmak.

 

 

Udostępnij