Witajcie w świątecznej Internetówce. Dziś przeczytacie o zmianach w menedżerze reklam na Facebooku, testach ukrywania liczby polubień na Instagramie i zakazie używania TikToka w Indiach. Będzie też o kolejnych wpadkach Facebooka związanych z bezpieczeństwem.

Czym jednak byłaby Internetówka bez żenującego żartu prowadzącego? Skoro mamy święta, pojedźmy świątecznie.

-Ulubiona piosenka koszyka wielkanocnego?
-Hozier – Take Me To Church

Zaczynamy!


Facebook wprowadza zmiany w Menedżerze Reklam oraz Menedżerze Firm

Facebook wprowadza zmiany w dwóch najważniejszych platformach dla reklamodawców – Menedżerze Reklam i Menedżerze Firmy. Mają one pomóc w łatwiejszym tworzeniu i analizowaniu kampanii reklamowych.

Facebook wprowadza nowy wygląd menedżera reklam

Menedżer reklam otrzyma uproszczoną nawigację oraz nowy układ interfejsu. Samo tworzenie kampanii będzie bardziej intuicyjne. Dostaniemy również między innymi funkcję kopiuj-wklej oraz automatyczne dodawanie nazw.

Menedżer firm otrzyma m.in. ułatwienie procesu dodawania nowych klientów, zarządzanie historią działań oraz pracą przy poszczególnych projektach.

Facebook uruchamia nowy widok testowo na niektórych kontach. U mnie na chwilę się pojawił, żeby po pewnym czasie zniknąć. Dajcie znać jak wygląda to u Was?

Źródło: WirtualneMedia: Facebook zapowiada zmiany w Menedżerach do obsługi reklam i firm


Facebook wykorzystywał dane logowania do kont pocztowych

Facebook zalicza kolejną wpadkę związaną z bezpieczeństwem danych. Wszystko zaczęło się pod koniec marca, kiedy pojawiły się informacje o nowym sposobie weryfikowania nowych użytkowników. A konkretnie proszeniu ich o hasła do skrzynek pocztowych.

Dziennikarze z Business Insider odkryli, że Facebook dzięki posiadaniu danych dostępowych przetwarzał kontakty zgromadzone na skrzynkach pocztowych użytkowników.

Facebook przyznał, że wykorzystywał te dane logowania, jednak informacje o kontaktach znalazły się na serwerach Facebooka przez przypadek. Cała sprawa dotyczy 1,5 mln użytkowników.

Nie wiem, co w tym przypadku jest głupsze – sam fakt proszenia o hasło przez Facebooka czy jego podanie.

Źródło: WirtualneMedia: Nowa wpadka Facebooka. Serwis przetwarzał kontakty ze skrzynek e-mail 1,5 mln użytkowników


Facebook udostępnia możliwość tworzenia postów 3D na Androidzie, jako Stories i przez przeglądarkę

Polubiliście zdjęcia 3D na Facebooku? Ja nie – szczerze i z całego serca. Jeżeli macie podobnie, to pewnie nie ucieszycie się z tego, że Facebook rozszerza możliwości ich tworzenia.

Na początku posty 3D mogli wrzucać jedynie użytkownicy korzystający z niektórych modeli iPhone. Teraz udostępnianie tego typu postów będzie możliwe również na urządzeniach z Androidem –  Galaxy Note 8, Galaxy Note 9, Galaxy S9+, Galaxy S10e, Galaxy S10, Galaxy S10+ oraz Galaxy Fold.

Użytkownicy otrzymają również możliwość wrzucenia swoich postów 3D w Stories. Wystarczy, że w kanale aktualności dodasz zdjęcie 3D i udostępnisz je jako Relację.

Posty 3D można również opublikować z poziomu przeglądarki. Należy dysponować zdjęciem i mapą głębi. Tę ostatnią przygotujecie w takich programach jak Adobe Photoshop (w internecie znajdziecie poradniki jak dokładnie to przygotować). Następnie oba pliki przeciągamy w miejsce tworzenia nowego posta i otrzymamy zdjęcie 3D.

Źródło: WERSM: Facebook Brings 3D Photos To Android, Stories, And The Web


Facebook oficjalnie wprowadza tryb nocny do Messengera

Jakiś czas temu informowałem Was jak włączyć “dark mode” na Messengerze za pomocą emoji księżyca. Ta czynność zdejmowała blokadę trybu nocnego w aplikacji dzięki czemu możliwe było jego uruchomienie.

Dark mode oficjalnie w messengerze

Teraz Facebook postanowił udostępnić go oficjalnie bez konieczności wysyłania jakichkolwiek emoji. Żeby go włączyć wystarczy wejść w ustawienia aplikacji i kliknąć odpowiedni przełącznik.

Jeżeli ktoś jeszcze nie włączył – polecam. Dużo wygodniej korzysta się z aplikacji z czarnym tłem.

Źródło: Facebook wprowadza tryb nocny do Messengera. Nie potrzeba już emoji z księżycem


Instagram ukryje liczbę polubień postów?

Instagram rozpoczął testy ukrywania liczby polubień posta. Na screenach udostępnionych przez Jane Manchun Wong widać brak, tak bardzo ważnego dla niektórych, licznika. Mamy jedynie informacje, że post był polubiony przez kilku konkretnych użytkowników i informację “and others”.

Instagram w swoim komunikacie zaznaczył, że chce aby obserwujący profil skupiły się na udostępnianej treści, a nie klikały w przycisk “lubię to” tylko dlatego, że zrobiło tak wiele innych osób. To trochę niszczy strategię z social proof, czyli społecznym dowodem słuszności.

Instagram ukrywa licznik polubień

Czy ktoś może zobaczyć ile serduszek ma dany post? Tak – wyłącznie autor danego wpisu.

To na razie tylko testy. Jednak Instagram od dawna działa w kierunku zmniejszenia presji użytkowników na osiąganie jak największej liczby polubień. Jestem ciekaw, co o tym myślicie?

Źródło: Mashable: Instagram could start hiding like counts


Instagram testuje wspólne oglądanie video

Facebook wyraźnie zmierza w stronę promocji grupowego oglądania video. Dlaczego więc Instagram miałby pozostać w tyle? I właśnie testy oglądania materiału video razem z innym użytkownikiem zauważyła na Instagramie Jane Manchun Wong.

Wspólne oglądanie rozpoczyna się od podzielonego obrazu, na którym użytkownicy mogą wybrać różne dodatki (jak elementy rozszerzonej rzeczywistości). Następnie wybierają film, który chcą wspólnie obejrzeć. Podczas pokazu użytkownicy widzą siebie nawzajem i mogą też ze sobą rozmawiać.

Instagram testuje wspólne oglądanie video

Wydaje się (przynajmniej w tym widoku), że w takiej transmisji będą mogły przebywać jednocześnie tylko dwie osoby.

Niestety nie ma jeszcze oficjalnej informacji od Instagrama, kiedy i czy w ogóle zostanie to wprowadzone.

Źródło: SocialMediaToday: Instagram’s Testing a New Communal Video Viewing Option


Hasła milionów użytkowników Instagrama były przechowywane w postaci plain textu

Jeżeli tak dalej pójdzie niedługo będzie trzeba otworzyć oddzielny dział w Internetówce na problemy z bezpieczeństwem Facebooka.

Ostatnio świat obiegła informacja, że hasła tysięcy użytkowników Instagrama były dostępne na serwerach Facebooka w formie plain textu. Oznacza to że każdy kto miał dostęp do bazy danych mógł je przeczytać czy skopiować.

Mały update – nie tysięcy, ale milionów użytkowników. Nie oznacza to, że te hasła wyciekły, ale że były przechowywane w bardzo nieodpowiedni sposób. Na wszelki wypadek lepiej je zmienić.

Źródło: TechCrunch: Facebook now says its password leak affected ‘millions’ of Instagram users


LinkedIn wyświetli posty członków zespołu wyżej w osi czasu

LinkedIn wprowadza zmianę w wyświetlaniu postów w timeline. Według serwisu użytkownicy są bardziej skłonni do angażowania się w treści opublikowane przez swoich współpracowników. Dlatego wprowadza możliwość zaznaczenia osób ze swojego zespołu, których posty będą wyświetlały się wyżej na LinkedIn’owym newsfeedzie użytkownika.

Aby to zrobić wejdź w “Moja sieć”. Po lewej stronie znajdziesz przycisk “Dodaj członków zespołu”. LinkedIn będzie priorytetowo traktował ich treści i wyświetlał je wyżej w osi czasu.

Opcja jest dopiero w testach i możesz nie widzieć jej na swoim koncie.

Źródło: SocialMediaToday: LinkedIn Adds New ‘Teammates’ Option to Maintain Connection with Colleague


Indie zakazują korzystania z TikToka

Ciekawy news z Indii. Tamtejszy sąd zdecydował, że działające na tamtym rynku aplikacje Google Play i AppStore mają zablokować możliwość instalacji TikToka przez nowych użytkowników. Powód? Nieletni mieli być narażeni na kontakt z nieodpowiednimi treściami (głównie o podłożu seksualnym). Ci którzy aplikację zainstalowali wcześniej będą mogli korzystać z niej bez przeszkód.

Taka blokada może być problemem dla aplikacji. Do tej pory TikTok został ściągnięty na rynku indyjskim około 240 mln razy.

W efekcie wyroku Google podjął decyzję o zablokowaniu możliwości ściągnięcia aplikacji w przeciwieństwie do AppStore, które zwleka z ostateczną decyzją.

Źródło: WirtualneMedia: Indie zakazują dostępu do TikToka. Aplikacja zablokowana w Google Play, Apple zwleka


Reklama tygodnia

Uwielbiam dobre rywalizacje marek. Dlatego w tej Internetówce tytuł reklamy tygodnia otrzymuje spot Chevroleta, w którym producent z humorem wbija szpilkę Mustangowi – w kwietniu skończył 55 lat.

Dlaczego kucyk? Nie chodzi tu o logo Mustanga a klasę samochodu sportowego w której znajduje się auto. Powszechnie nazywa się pony cars, a Chevrolet chce pozycjonować swoje Camaro jako większego i mocniejszego muscle car’a.

Dobrego tygodnia Wam życzę!

Do przeczytania!
Bartosz Wójcik




Udostępnij