OK, temat numer jeden na wszystkich portalach marketingowych, więc i ja dołożę swoje trzy grosze :) Minęło 7 lat od momentu kiedy w 2009 roku Facebook wprowadził przycisk „Lubię to”. Przycisk, dzięki któremu użytkownicy mogli w jednym kliknięciem wyrazić, że dany post ich zainteresował. Tyle czasu portalowi Marka Zuckerberga zajęło zrozumienie, że nie każdą informację da się lubić.

24 lutego gigant z Kalifornii wprowadził dla użytkowników możliwość wyrażania swoich emocji na temat postów w postaci 5 nowych emotikon. Poza znanym już przyciskiem „Lubię to” do arsenału obrazkowego przedstawienia naszych emocji otrzymaliśmy „Super”, „Ha ha”, „Wow”, „Przykro mi” oraz „Wrr”.

Wprowadzenie nowych przycisków jest kolejnym krokiem w stronę szybszej komunikacji obrazkowej, do której wszyscy zmierzamy. Jak można było się spodziewać, nowe przyciski spotkały się z pozytywną reakcją głównie wśród młodszej części użytkowników portalu.

A gdzie „Nie lubię”? Mark Zuckerber przy każdej rozmowie poruszającej temat przycisku „dislike” twierdził, że nie będzie przycisku wyrażającego negatywne emocje w stosunku do nadawcy. Co najwyżej pojawi się przycisk, który będzie wyrażał empatię użytkowników. Do tej pory takiej możliwości nie mieliśmy. Do wyboru było lubię to lub całkowity brak reakcji (poza wyrażeniem swojej opinii w komentarzu). Powiecie, że wprowadzając nowe przyciski zmienił zdanie? Według mnie nie. Otrzymane reakcje nie są jednoznaczne. Przyjrzyjmy im się bliżej

Lubię to (Like) – tu nic się nie zmieniło. Przycisk „Lubię to” towarzyszy użytkownikom od 2009 roku. Można przypuszczać, że nadal będzie to przycisk najchętniej wykorzystywany przez użytkowników. Wyraża zainteresowanie i pozytywne reakcję na nasz post.

Super (Love) –w skrócie więcej niż lubię. Przycisk, który marketerzy i reklamodawcy obecni na Facebooku będą zabiegać najbardziej. Aby otrzymać ten przycisk trzeba będzie naprawdę zachwycić odbiorcę naszego posta.

Ha ha – tu mamy pewną dwuznaczność. Z jednej strony może to być pozytywna reakcja wywołana rozbawieniem. Z drugiej – ironia lub wyśmianie.

Wow – podobnie jak wspomniany wcześniej Super, jest to ikona wyrażająca nasz zachwyt, podziw i zaskoczenie. W pełni pozytywna reakcja.

Przykro mi – chyba największa zmora jaka szykuję się dla marketerów oraz osób analizujących reakcje użytkowników. W świecie offline „Przykro mi” jest oczywistym komunikatem. Sytuacja przedstawia się inaczej kiedy nie mamy bezpośredniego kontaktu z nadawcą komunikatu. Bo niby dlaczego jest mu przykro? Czy treść naszego postu wywołała u niego smutek? A może po prostu mu się nie podoba?

Wrr – dość jasny komunikat złości. Ale czy możemy stwierdzić, że jest on odpowiednikiem oczekiwanego przez całą rzeszę hejterów przycisku „Nie lubię”? Według mnie nie do końca. Przycisk ma wyrażać dezaprobatę i zdenerwowanie użytkownika, jego reakcję na nasz post (a właściwie informację jaką sobą niesie). Oznaczenie posta tym przyciskiem nie jest jednoznaczne z negatywnym stosunkiem do nadawcy tej informacji. Przykład? Znajomemu skradziono samochód – klikasz “Wrr” ale nie jest to złość na nadawcę ale reakcja na sytuację o której przed chwilą przeczytałeś.

Co oznaczają nowe przyciski dla marek?

Aktualnie niewiele. Dopóki ilość poszczególnych reakcji pod postem nie wpływa na ich zasięg (Edge Rank) liczba kliknięć w „Super” czy „Wow” do codziennego życia agencji i marketerów nie wniesie nic, poza możliwością śledzenia jaki odzew wśród użytkowników wywołał nasz post.

Edge Rank – w skrócie jest to algorytm, który reguluje wyświetlanie wpisów na ścianie użytkowników facebook’a. Ocenia on czy wpis będzie atrakcyjny dla fanów i jaka grupa będzie nim najbardziej zainteresowana. Tym samym wpływa na zasięg postów czyli liczbę osób, którym dana informacja zostanie wyświetlona.

Będziemy w stanie również lepiej określić, jakiego typu informacje wywołują wśród naszych użytkowników pozytywne reakcje a jakie wręcz przeciwnie. Warto również pamiętać, że negatywna odpowiedź na post nie zawsze będzie się równać negatywnej reakcji na markę.

Trudno mi również uznać za sprawiedliwą sytuację, kiedy liczba kliknięć w „Przykro mi” i „Wrr” będzie wpływać na ograniczenie widoczności wpisu. Wyobraźmy sobie sytuację, że nasza reprezentacja piłki nożnej nie dostała się do kolejnego etapu mistrzostw (tak, choć trudno w to uwierzyć taka sytuacja może się wydarzyć). Nasza naturalną reakcją (poza totalnym zaskoczeniem) jest złość i smutek. Ale dlaczego w tym przypadku miałoby to spowodować, że zasięg wpisu będzie zmniejszony? Jestem bardziej skłonny uwierzyć, że duża liczba pozytywnych reakcji da wpisowi bonus w postaci zwiększenia Edge Rank’u a co za tym idzie widoczności wpisu.

To jak bardzo wprowadzenie reakcji skomplikuje codzienną pracę agencji reklamowych i marek, zależy w dużej mierze od tego jakie rozwiązania przygotuje dla nich Facebook. A na to musimy jeszcze poczekać.

Według mnie zmieni się również sposób w jaki marki powinny patrzeć na liczbę kliknięć w przyciski inne niż lubię to. Nowe przyciski wymagają od użytkowników większego zaangażowania niż znany do tej pory „Like”. Po pierwsze wymagają od nich dodatkowego kliknięcia. Po drugie, użytkownik będzie musiał na chwilę zatrzymać się nad naszym postem, zastanowić się i wybrać najbardziej pasujący do jego reakcji przycisk

Real Time Marketing – jak na nową funkcję zareagowały marki

Tu genialnym przykładem świeci CocaCola, która od jakiegoś czasu prowadzi bardzo intensywne działania w social media. Wprowadziła nawet swoje wersje przycisków, za pomocą których odpowiada na komentarze swoich fanów.

cocacola_reactions

Kolejnym przykładem jest BZWBK i jego banknotowi królowie

bzwbk_facebook_reactions

Udział wzięły również firmy takie jak Tymbark, który sprytnie wpasował pomiędzy nowe przyciski swój zielony kapsel z napisem „Tymbarkuję to”, Żywiec z literą „Ż” czy Angry Birds (chyba łatwo domyślić się, który przycisk podmienili :) )

tymbark_facebook_reactions

zywiec_facebook_reactions

angry_birds_facebook_reactions

Na koniec gratka dla fanów gry Wiedźmin III: Dziki Gon. Wydawca gry również przygotował swoją wersję Facebook’owych reakcji

wiedzmin_facebook_reactions

Zabrakło mi reakcji (a przynajmniej ich nie znalazłem) ze strony takich marek Oreo, M&M’s czy Starbucks, których logo aż prosi się o wykorzystanie w czasie szału na nowe facebook’owe przyciski.

Oczywiście od wprowadzenia nowej funkcjonalności pojawiło się również wiele memów i przeróbek od Internautów. Osobiście najbardziej przypadł mi do gustu ten z zagubionym Travoltą.

Confused-Travolta-vs-Facebook-Reactions-ANIMATED-GIF

A jakie jest Wasze zdanie na temat nowych przycisków?

 

 

Źródła grafik:

www.facebook.com/cocacolapoland

www.facebook.com/bzwbk

www.facebook.com/Tymbark/

www.facebook.com/ZywiecMeskimZdaniem/

www.facebook.com/angrybirds/

 

 

Udostępnij